Witajcie kochane!
Dzisiaj niestety nie będzie za miło. Chciałabym Was ostrzec przed odżywką Eveline, którą jedni kochają a drudzy nienawidzą. Jak większość z Was wie jestem ogromną fanką odżywki NAIL-TEK i każdemu ją polecam. Tym razem zdecydowałam się wypróbować Eveline ze względu na wiele pozytywnych opinii i cenę, która jest o wiele niższa niż Nail - Tek. Żałuję jednak każdego grosza, który na nią wydałam. Co prawda moje paznokcie nie ucierpiały na tym, ponieważ w miarę szybko zostałam ostrzeżona przez koleżankę, która stosuje odżywkę od dłuższego czasu i co się stało? Jej paznokcie zaczęły odwarstwiać się od łożyska. Niestety nie mam zdjęć jej paznokci, ale chciałam jak najszybciej Wam o tym napisać, więc wstawiam zdjęcia, które znalazłam w internecie.
Skład: Butyl Acetate, Ethyl Acetate, Nirtocellulose, Phthalic
Anhydride / Trimellitic Anhydride / Glycols Copolymer, Acetyl Tributyl
Citrate, Isopropyl Alcohol, Aqua, Fomaldehyde (2%), Acetyl Triethyl
Citrate, Stearalkonium Hectorite, Adipic Acid / Fumaric Acid / Phthalic
Acid/ Tricyclodecane Dimethanol Copolymer, CI77891, N-Butyl Alcohol,
Citric Acid, Diamond Powder.
Powodem powstania onycholizy jest formaldehyd, który co prawda utwardza paznokcie, ale jest substancją szkodliwą.
Co to jest formaldehyd?
Nazwa i synonimy:
formaldehyd, aldehyd mrówkowy, metanal, formalina
Nazwa INCI: formaldehyde
Formaldehyd był pierwszym środkiem konserwującym w kosmetykach. Teraz jego stosowanie regulują przepisy, ponieważ okazało się, że działa rakotwórczo, drażniąco na skórę i błony śluzowe. Działa silnie alergizująco, przyspiesza starzenie się skóry.
Prawdo dopuszcza stosowanie formaldehydu tylko w ściśle określonej koncentracji:
formaldehyd, aldehyd mrówkowy, metanal, formalina
Nazwa INCI: formaldehyde
Formaldehyd był pierwszym środkiem konserwującym w kosmetykach. Teraz jego stosowanie regulują przepisy, ponieważ okazało się, że działa rakotwórczo, drażniąco na skórę i błony śluzowe. Działa silnie alergizująco, przyspiesza starzenie się skóry.
Prawdo dopuszcza stosowanie formaldehydu tylko w ściśle określonej koncentracji:
- lakiery do paznokci mogą zawierać 5% tej substancji,
- jako środek konserwujący może być tylko 0,2 częścią produktu końcowego,
- w środkach do pielęgnacji jamy ustnej tylko 0,1%.
Odżywka oczywiście ma wiele plusów:
- ma piękny, naturalny kolor
- utwardza paznokcie po kilku warstwach
- bardzo szybko schnie
- idealnie nadaje się jako baza pod lakier
Jednak wydaje mi się, że minusy w tym przypadku są o wiele ważniejsze:
- ból po nałożeniu (występuje u niektórych osób uczulonych na formaldehyd, ja na szczęście do tej grupy nie należę)
- wysuszenie skórek
- brak zjawiskowo szybkiego wzrostu paznokcie, który obiecuje nam producent
- wywołuje onycholizę !!
Zdecydowanie odradzam Wam tą odżywkę !
Udanego weekendu :)
Udanego weekendu :)
O masakra.. współczuję Ci! Ja nie mam aż tak niemiłych doświadczeń z odżywką, ale fakt faktem nie mam do niej zaufania i nie kupię jej ponownie bo bolały mnie po niej boli paznokci.
OdpowiedzUsuńOo ja stosuję już bardzo długo tą odżywke i nic mi się nie dzieje :/
OdpowiedzUsuńjedni chwalą, inni nie, tak jest z każdym kosmetykiem i nie ma co uogólniać
OdpowiedzUsuńBez przesady z tą paniką. Mnóstwo jest dziewczyn, które używają odżywek Eveline i nic się nie dzieje. W tym ja - już ponad dwa lata ją stosuję. I nie zgodzę się, z kolejnym minusem - u mnie paznokcie BARDZO szybko po niej rosną. Co do alergizowania - znowu, kwestia indywidualna. Mój organizm jest niezwykle wrażliwy na alergeny. A od formaldehydu nigdy mi nic nie było. Swoją drogą - to już raczej głupota nakładać sobie lakier który powoduje ból Oo to chyba normalne, że kosmetyk który coś takiego powoduje odstawiamy.
OdpowiedzUsuńNo właśnie co do tego produktu jest wiele kontrowersji. Moje koleżanki używają i bardzo polecają, inni przestrzegają. Cóż, trzeba po prostu stosować z głową i umiarem.
OdpowiedzUsuńeee tam, ja po niej miałam paznokcie jak tipsy, a takie reakcje może wywołać każdy kosmetyk :-)
OdpowiedzUsuństosuję ją po lakier a nie tak jak mówi producent i jest ok ;)
OdpowiedzUsuńJa ją stosuję obecnie jako kurację i jako bazę pod lakier;) Nie narzekam, stosuję ją z przerwami od 3 miesięcy i nic mi się nie dzieje;) Może tylko skórki trochę podrażnia , ale smaruję je oliwką przed pomalowaniem paznokci i jest ok;)
OdpowiedzUsuńStosowałam ją i uważam, że w rozsądnej dawce może nam pomóc, wystarczy obserwować uważnie paznokcie. Oczywiście nie każdemu musi pomóc i są osoby, które źle na nią reagują ale nie popadajmy w przesadę :)
OdpowiedzUsuńDużo zależy od paznokcia, przede wszystkim należy zachować rozsądek podczas stosowania :) Miałam okazję zużyć dwie buteleczki i nic się nie działo :)
OdpowiedzUsuńJa niestety czytałam o tej odżywce wiele postów własnie tego typu i widziałam makabryczne wręcz zdjęcia czarnych palców po też własnie odżywce wiec nigdy jej nie tknę :]
OdpowiedzUsuńDużo czytałam o niej i nawet chciałam wypróbować, a potem pojawiły się te wszystkie przypadki odwarstwiania i zrezygnowałam, nawet jeśli ryzyko jest niewielkie to po co w ogóle ryzykować? Pozdrowienia :)
OdpowiedzUsuńDokładnie! :) jeśli wiedziałabym o tym wcześniej to bym jej nie kupiła tylko zdecydowała się na inny produkt:)
UsuńUżywałam kiedyś przez miesiąc tej odżywki tak, jak zaleca producent i pomogła moim paznokciom. Potem długo używałam Nail Teka, ale niestety początkowo byłam zadowolona, potem już nie sprzyjał paznokciom. Teraz Eveline używam tylko sporadycznie, pod lakier kolorowy i póki co szkód nie widzę.
OdpowiedzUsuńo kurczę, też używam jej i to już ponownie, ale robię sobie od niej przerwy lepiej dmuchać na zimne:)
OdpowiedzUsuńTeż o tym pisałam na swoim blogu. Niestety, ale miałam 'przyjemność; odczuć negatywne działanie tej odżywki... wprawdzie dość szybko zareagowałam, ale odbiło się to na stanie moich paznokci :/
OdpowiedzUsuń