piątek, 19 lipca 2013

Victoria's Secret - Secret Charm (Honeysuckle, Gala Apple and Stephanotis)

Jestem ogromną fanką firmy Victoria's Sercret! Uwielbiam ich bieliznę, błyszczyki, mgiełki do ciała i balsamy. Niestety w Polsce produkty tej firmy są MEGA drogie, ale w Stanach można je kupić naprawdę za grosze. 
Dzisiaj na tapetę wzięłam jeden z moich ulubionych balsamów, który niestety już sięgnął dna.
Co prawda skład kosmetyku szału nie robi, jednak uwielbiam ten balsam za zapach!

Skład jak zwykle rozpoczyna woda, później mamy glicerynę, wazelinę (Petrolatum), dwa emolienty tłuste (Cetyl Alcohol, Cetearyl Alcohol) i na szóstym miejscu już mamy kompozycję zapachową

Szczerze Wam powiem, że dopiero teraz przy pisaniu tego posta dotarło do mnie, że skład tego balsamu jest nieciekawy. Na studiach uczymy się robienia kosmetyków i mając ich skład same je tworzymy i fakt, że kompozycja zapachowa jest już na szóstym miejscu trochę mnie zasmucił. Po kompozycji zapachowej widzimy składnik umożliwiający powstanie emulsji (Ceteareth-20), konserwanty (Diazolidinyl Urea, Methylparaben) i dopiero po nich mamy sok z liści aloesu, olej z nasion makadamii, witaminę C i E, ekstrakt z ziarna owsa (antyoksydant) itd. Jak wiemy, INCI jest ułożona malejąco według ilości danego surowca w kosmetyku.

No cóż..mimo, że skład mnie nie zachwycił, zapach jednak bardzo mnie przekonuje. Trudno jest mi określić co on przypomina, bo tak naprawdę chyba się nie da. Teoretycznie jest kwiatowy (Honeysuckle - wiciokrzew, Stephanotis - stefanotis) ale mi to zapachu kwiatowego za bardzo nie przypomina, bo nie przepadam za kosmetykami kwiatowymi. Jest delikatnie słodki i świeży - idealny na wakacje! Skóra po zastosowaniu tego balsamu jest delikatna i nawilżona. Balsam szybko się wchłania co cenię sobie w tak upalne dni jak teraz, a zapach utrzymuje się na naszej skórze, jednak nie tak długo jak przy balsamach z Bath & Body Works, których recenzję także dla Was szykuję :)

Jestem ciekawa czy używałyście balsamy VS i który możecie mi polecić? Skoro ten już sięgnął dna czas zakupić w końcu nowy !:)

Udanego weekendu kochane! Ja właśnie pakuję się i jadę na mazury, a później nad morze. Oby pogoda dopisała !:)

XOXO

13 komentarzy:

  1. jeszcze nie mialam okazji probowac kosmetykow victorias secret

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej nominowałam cię do Liebster Award, więcej informacji na moim blogu:
    http://cherryfication.blogspot.co.uk/ :)

    OdpowiedzUsuń
  3. w ogóle mnie ominęło, że VS ma kosmetyki :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie miałam żadnego kosmetyku tej firmy ale chyba się za czymś rozejrzę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Moim ulubionych zapachem VS jest Love Spell, balsam w tej wersji kocham:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie miałam jeszcze żadnych produktów z Victoria's Secret, choć nieraz mnie korciło zamówić jakieś mgiełki do ciała. Znasz jakąś którą szczególnie polecasz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Używałam tylko dwóch mgiełek Secret charm i Love Spell, która jest słodkim zapachem z owocową nutką :)

      Usuń
  7. Skład tego balsamu jest paskudny. Nie miałam nic z VS i patrząc na skład nie tego produktu jakoś nie żałuję.

    W wolnych chwilach zapraszam do siebie na recenzje kosmetyków i makijaże http://lusiakowy.blogspot.com/ Ja oczywiście pozostaję na dłużej i obserwuję blog.

    OdpowiedzUsuń
  8. hej nominowałam Cie do Liebster Awards. Info tu http://make-upbymags.blogspot.ie/2013/07/liebster-award.html

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo jestem ciekawa ich kosmetyków i podobają mi się ubrania-bielizna i buty ale w PL są straszne ceny a do USA nie mam dostępu :(

    OdpowiedzUsuń
  10. ja niestety nie miałam jeszcze niczego Victoria's Secret

    OdpowiedzUsuń
  11. Ogromnie mnie zaciekawiłaś tym kosmetykiem :) Jestem ciekawa jak pachnie ;)



    W wolnej chwili zapraszam do mnie na news :*

    OdpowiedzUsuń
  12. VS na razie jest dla mnie strefą nieznaną ;)

    OdpowiedzUsuń