Dzisiaj trochę "włosowo". Ciągle nie mogę znaleźć szamponu, z którego byłabym na prawdę zadowolona. Za każdym:)
azem próbuję czegoś nowego.
azem próbuję czegoś nowego.
Jakiś czas temu trafiłam na przecenę wszystkich produktów Garnier w Hebe. Nie pamiętam kiedy ostatni raz używałam szamponu z Garniera. Szampon jest do włosów suchych i zniszczonych, ma w sobie masło karite, więc pomyślałam sobie, że to coś dla mnie! Po sprawdzeniu zapachu nie miałam już wątpliwości, że muszę go mieć. Na początku kupiłam tylko szampon, bo przecież mam zapas maski do włosów kallosa, którą tak uwielbiam. Nigdy nie byłam zadowolona z odżywek, bo zawsze lepiej sprawdzały się u mnie maski. Po kilku dniach stosowania tego szamponu stwierdziłam, że jednak muszę spróbować tej odżywki, bo szampon jest rewelacyjny! Włosy pięknie pachną, lepiej się rozczesują i są miększe w dotyku a nie "tępe" i ciężkie do rozczesania jak zazwyczaj.
Jedynym minusem jest opakowanie. Szampon jest rzadki a opakowanie ma dużą dziurkę przez co bardzo dużo produktu mi się wylewa.
Bez zastanowienia kupiłam odżywkę, która mnie również nie zawiodła!
Odżywka łatwo rozprowadza się po włosach, przepięknie pachnie, wygładza, włosy z łatwością się rozczesują.
Już na drugim miejscu mamy olej palmowy, co prawda olej z avokado mamy dość daleko, bo nawet po barwnikach. Nie jest to zadowalające, ale ważne, że super wpływa na moje włosy! :)
Na pewno kupię kolejne opakowania tych produktów.
Używałyście tego szamponu lub odżywki? Co o nich sądzicie?
buziaki! Udanej i słonecznej niedzieli:)
Ja zabieram się za pieczenie pączków i spędzam dzień z przyjaciółką:)
A wieczorem jeszcze klientka na rzęsy :)
Lubię tą odżywkę, ale tak sobie właśnie myślę, że dawno jej nie miałam :)
OdpowiedzUsuńsłyszałam o tych produktach, ale nigdy nie próbowałam, może pora to zmienić :)
OdpowiedzUsuńDaaaawno temu miałam tą odżywkę. Pora odświeżyć znajomość :)
OdpowiedzUsuńnie mialam tej serii
OdpowiedzUsuńznam ja tylko bo niesia na yt je chwali :)
odżywkę zużyłam już dawno ale szampon jeszcze mi został.
OdpowiedzUsuńcałkiem przyzwoite kosmetyki.
niie lubie produktow z garniera :D Bardzo serdecznie chciałabym Cię zaprosić na rozdanie na moim blogu, z okazji mojego powrotu na bloggera! Do wygrania duży zestaw kosmetyków Essence! http://lllilian.blogspot.com/2013/07/rozdanie-z-okazji-mojego-powrotu-takze.html
OdpowiedzUsuńA wystarczy tylko... jeden komentarz, by wziąć udział. :D
Musze sobie kiedyś wreszcie kupić tą odżywkę. Kiedyś pracowałam jako merchandiser kosmetyków Lorel i Garnier w Tesco, niekiedy widziałam ją nawet po 3,85 zł. Żałuje, że wtedy w takiej cenie kupiłam :P Odpisałam Ci u siebie na blogu na komentarz.
OdpowiedzUsuńKocham tę odżywkę całym sercem! :)
OdpowiedzUsuńKupiłam odżywkę, bo bardzo dużo pozytywnych słów o niej przeczytałam. Jeszcze ciężko mi ją ocenić, ale pierwsze próby są bardzo przyjemne (:
OdpowiedzUsuńWszędzie widzę dobre opinie o tej odżywce... Moja mama ma takie Jumanji na głowie, że chyba jej kupię tę odżywkę :]
OdpowiedzUsuń