poniedziałek, 5 sierpnia 2013

biżu biżu :))

Dzisiaj będzie niekosmetycznie. Chciałabym Wam pokazać moją biżuterię, która najlepiej mi się nosiła przez ostatnie dwa miesiące. Uwielbiam biżuterię i uważam, że nawet najzwyklejszy strój może zmienić w wyjątkowo piękny. 
Na początku mój ukochany naszyjnik z Vezzi.  W tym roku noszę go najczęściej. Pasuje prawie do wszystkiego. Wystarczy zwykły biały t-shirt, naszyjnik i już wygląda się super! Na zdjęciu mam koronkową sukienkę z H&M, której dodaje niesamowitego uroku. 
Cena: 49,90zł

Kolejny jest naszyjnik, który kupiłam w zeszłym roku w H&M. W zeszłym roku był to mój number one!:)
Ceny dokładnie nie pamiętam, ale wydaje mi się, że około 40 zł.

Ten kolorowy naszyjnik dostałam w tym roku na imieniny od siostry. Nie wiem ile kosztował, bo był to prezent, ale wiem, że został kupiony w Bijou Brigitte. Jest świetny przez to, że jest kolorowy i pasuje do wielu rzeczy :)

Do tego naszyjnika dostałam również pierscionek i kolczyki w kształcie łezki. 

Nigdy nie lubiłam nosić zegarków. Zwłaszcza w roku akademickim jest to niezmiernie uciążliwe z tego względu, że jak wiecie studiuję kosmetologię i przy każdych zajęciach praktycznych trzeba zdjąć cała biżuterię i jest to bardzo uciążliwe. Jednak w te wakacje przyzwyczaiłam się do nich i nie wyobrażam sobie dnia bez zegarka na ręku:)
Lorus - prezent od rodziców :)
Geneva - allegro, niecałe 10 zł zegarek i 6 zł przesyłka :D super zakup! :)

Branzoletki z Aldo. cena w promocji około 25zł. 


no i oczywiście mój pierścionek, który już dobrze znacie. Dostałam go od rodziców na bierzmowanie. Nie rozstaje się z nim nawet na chwile:)

a Wy jaką biżuterię lubicie nosić ? czy może należycie do osób które za nią nie przepadają?


Buziaki! 




17 komentarzy:

  1. cudowna biżuteria, naszyjniki najbardziej mi się podobają :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam biżuterię, ale raczej wybieram skromniejszą. Zdecydowanie lepiej się czuję w delikatniejszej biżuterii. Aczkolwiek u innych podobają mi się duże naszyjniki. U siebie już nie bardzo :)

    OdpowiedzUsuń
  3. też mam z genevy za 10 zł zegarek ;0

    OdpowiedzUsuń
  4. lancuszek nr2,mam taki sam ale w koralowym kolorze
    bardoz go lubie tylko denerwuje mnie bo sie te korale przekrecaja i ciezko je okilznac ;) x

    OdpowiedzUsuń
  5. wszystki przepiekne, szczegolnie naszyjniki... przepadlam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wszytko zachwyca :) Bardzo podobają mi się takie duże naszyjniki, ale jakoś sama nie mam odwagi by takie nosić, może popracuje nad tym by to zmienić w przyszłe wakację :)
    Mam trzy kolorowe Genevy i brakuje mi właśnie białej :)

    OdpowiedzUsuń
  7. jaka świetna biżuteria :) Wszystko mi się strasznie podoba

    OdpowiedzUsuń
  8. Pierwszy naszyjnik jest rzeczywiście piękny i masz racje że pasowałby do wielu rzeczy, łaaadny, tak samo podobają mi się bransoletki :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Wrażenie zrobił na mnie drugi naszyjnik ;) piękny.
    Ja noszą minimum tzn. zegarek od niedawna, obrączkę i pierścionek plus delikatne kolczyki ;) bransolet mam wiele ale zawsze mi przeszkadzają, a na szyi nie lubię :/

    OdpowiedzUsuń
  10. też mam ten naszyjnik z drugiego zdjęcia od góry:)

    OdpowiedzUsuń
  11. lubię zegarki Geneva, sama mam biały już drugi z kolei :D

    OdpowiedzUsuń
  12. naszyjnik nr 2 i 3 - bajka! :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo podobają mi się te duże naszyjniki ale jakoś nie potrafię ich nosić, za to uwielbiam kolczyki, duże, małe, eleganckie, etniczne -te ostatnie szczególnie do wakacyjnych sukienek

    OdpowiedzUsuń